No to dziś zaczynam trening.
Przyznam się, że trochę się boję. Chciałabym w tym wytrwać, ale boję się, że nie podołam. W końcu bieganie to nie lada wyczyn. Fajnie by było biegać z Mężem, ale niestety jest to nie możliwe, ktoś musi zostać z naszym Maleństwem :)
No cóż zobaczymy co z tego wyjdzie, postaram się później napisać jak poszło - o ile dam radę :P
1 dzień temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz