Mundo, la vida y ... yo

czyli świat, życie i ... ja

Mężczyźni są z Marsa, a Kobiety z Wenus... @ lipiec 16, 2011

Tak jak już wspominałam, jestem w trakcie czytania ww. książki autorstwa Johna Grey'a. Jeśli ktoś z Was jeszcze jej nie czytał ogromnie polecam, gdyż jest to chyba pierwsza tego typu książka, która naprawdę zawiera prawidłowość różnić między płcią piękną, a płcią silną :) Hmmm w sumie chyba nie mogę się zgodzić z tym co przed chwilą napisałam: płeć piękna (niby kobiety), ale przecież tylu mężczyzn na świecie jest przystojnych, silna płeć (niby mężczyźni), a tak naprawdę kobietom nie dorównują, gdyż to kobiety są bardziej wytrwałe, cierpliwie i niezgięte. Ale wracając do owej książki to postanowiłam, te ciekawsze wiadomości (oczywiście ciekawsze dla mnie, gdyż dla każdego z nas co innego będzie ważną informacją) po przedstawiać w kolejnych postach.
Zacznę od tego, że:
"Mylnie sądzimy, że jeśli nasi partnerzy nas kochają, to będą reagować i zachowywać się w określony sposób. Taki sam, w jaki my reagujemy i zachowujemy się, gdy kogoś kochamy".
Niestety jest to najczęstszy błąd i mało kto uświadamia sobie i wie, że tak naprawdę jesteśmy dalece odmienni. Całkowicie z innych planet.


Życie na Marsie:
Marsjanie cenią siłę, kompetencję, skuteczność i osiąganie celów. Robią wszystko, by cechy owe rozwijać i udowadniać je. Mniej uwagi zwracają na uczucia i ludzi, bardziej liczą się dla nich "rzeczy" i "sprawy". Lubią "zdobywać gole", stawiają sobie jakiś cel do osiągnięcia i najbardziej cieszy ich właśnie zrealizowanie danego celu. "Zdobywanie goli" jest bardzo ważne dla Marsjanina, gdyż tym sposobem udowadniają swoje kompetencję i są wówczas z siebie zadowoleni. Jednak najważniejsze jest, by gole te zdobywać SAMODZIELNIE! Podstawowe motto Marsjanina brzmi: "nie naprawiaj, dopóki się nie zepsuje".
"Udzielając mężczyźnie rad, kobieta sugeruje, że on sam nie wie, co robić, lub że nie potrafi tego zrobić samodzielnie". 
Dlatego drogie Kobietki, uczmy się nie udzielać rad naszym Mężczyznom. Jeśli sam o to poprosi, wówczas z pomocną dłonią możecie przybyć :) Marsjanie traktują udzielanie rad, jako krytykę. Krytykę tego co robią, krytykę ich samych.

Życie na Wenus:
Wenusjanki mają zupełnie odmienną skalę wartości, dla nich liczy się piękno, miłość i związki oraz porozumienie. Wenusjanki spędzają ze sobą dużo czasu, służąc tym samym sobie pomocą i wzbogacając się wzajemnie. Ich samopoczucie uzależnione jest od stanu uczuć i jakości związków, są spełnione, gdy mogą się z kimś podzielić swoimi doświadczeniami i posłużyć dobrą radą. Rozmowa i porozumienie to źródło spełnienia. Doradztwo i konstruktywna krytyka to wyraz miłości. Na Wenus, najważniejsza jest: MIŁOŚĆ, POROZUMIENIE i DOBRE RELACJE.
Dlatego drodzy Mężczyźni, podstawową cechę, którą musicie nabyć jest słuchanie. Powinniście pamiętać, że kobieta mówiąc o swoich problemach szuka bliskości, nie oczekuje natomiast pomocy w rozwiązaniu tych problemów.
"Kobieta próbuje po prostu podzielić się swoimi uczuciami, a mąż (partner), sądząc, że pomaga, przerywa jej, proponując, według siebie, znakomite rozwiązanie".
Mężczyźni nauczcie się słuchać, nie proponujcie nam rozwiązania, chyba, że o nie poprosimy.
Sposobem okazania szacunku mówiącej kobiecie jest współczujące wysłuchanie jej i dołożenie wszelkich starań, by wniknąć w jej uczucia.

Dwa najczęściej powtarzane błędy:
1. Mężczyzna stara się uspokoić zdenerwowaną kobietę, przybierając pozę, bardzo znaną dla Marsjanina, Pana Załatwiacza, proponując jednocześnie rozwiązanie jej problemów, przez co obraża jej uczucia.
2. Kobieta, natomiast przekształca się w Domowy Komitet Ulepszeń, chce zmienić zachowanie mężczyzny, gdy ten popełnia jakieś błędy, doradzając mu czy krytykując. Myśli, że okazuje mu tym troskę i miłość, tymczasem osiąga odwrotny skutek, mężczyzna czuje się niedowartościowany i niepotrzebny.

Im więcej będziemy marudzić mężczyźnie by się zmienił, tym bardziej on będzie się opierał. "Mężczyzna potraktowany nie jako problem, lecz jako rozwiązanie problemów, chętnie dokona ulepszeń".

Podsumowując mój dzisiejszy post:
* Mężczyzno naucz się słuchać i tylko słuchać, proponując jednocześnie swoją bliskość, powstrzymaj się od pomocy w rozwiązaniu jej problemów (chyba, że Cię o to poprosi).
* Kobieto powstrzymaj się od udzielania rad (chyba, że Cię o to poprosi) i krytykowania (przenigdy nie rób tego), a zyskasz tym uznanie i czułość swojego partnera.


Dziś na tym skończę, w następnym poście opowiem o jaskini i o potokach słów kobiet :)
Mam nadzieję, że temat ten Was zainteresuję. Z ciepłymi (choć może o tej porze roku - chłodnymi, tudzież rześkimi) pozdrowieniami :)

1 komentarze:

Wika, świetne podsumowanie i wiele słów prawdy znalazło się w Twoim wpisie. Udzielania "dobry rad" faktycznie musiałam się oduczyć i to nie tylko odnośnie męża ale i kolegów z pracy. Ach, Ci faceci... ;-)
Pozdrowienia dla Ciebie, również rześkie, żeby nie było jak w saunie. :)

 

Prześlij komentarz